niedziela, 30 grudnia 2012

Rozdział 1

-Ja Ciebie już kiedyś widziałem. tylko nie mogę sobie przypomnieć gdzie, Ty nazywasz się Patrycja Stężyk tak? To już wiem, przypomniało mi się. widziałem Cie na meczach eliminacyjnych na Mistrzostwa Europy Juniorów. Grałaś fantastycznie.-zakończył Żygadło.
-Dziękuję.-odpowiedziałam z uśmiechem.
-Ciebie też na tych meczach widziałem, również zaskakujesz swoją grą Nikola.-rzekł Błaszczykowski.
Nikola była bardzo podekscytowana tym, że jej idol ją pochwalił i , że go wogóle poznała.
-Pomyśleliśmy z Kubą, może będziecie chciały iść we wtorek na trening reprezentacji. Oczywiście Ty Patrycja pójdziesz ze mną, a Nikola z Kubą.-zagadał Łukasz.
-Jeśli by nie było problemu.- odpowiedziałam.
-Jasne, że by nie było.-krzyknął Kuba.
-To ja przyjdziecie?-dopytywał nasz rozgrywający.
-Jasne.-jęknęła Nikola.
-To świetnie.-uniósł Kuba.
-To teraz zapraszam na kawę.-Dodał po chwili.
Zgodziłyśmy się i ruszyłyśmy do kawiarni razem z Łukaszem i Kubą, była już 21.30.
-Pora wracać do domu.-jęknęłam
Wcale nie chciałam już wychodzić z kawiarni ale za pół godziny zamykali Centrum.
-Jasne już późno, odwiozę Cię.-powiedział do mnie Łuki.
-A ja Ciebie.-rzucił do Nikoli Kuba.
Przyjechałyśmy autobusem więc nie byłam przeciwna żeby Łukasz mnie odwiózł.
O 22.00 byłam już koło domu, wymieniłam się jeszcze z Łukaszem numerami telefonów i poszłam ku drzwi do mieszkania.
_________________________________________________

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz