Była 14.20. Wybrałam się z Nikolą na zakupy do centrum handlowego. Po dwóch godzinach łażenia po sklepach zrobiłam się głodna. Poszłyśmy więc do kawiarni na ciacho. Siedziałyśmy tam dobre pół godziny.Gdy kierowałyśmy się ku wyjściu z centrum, coś przyciągnęło moją uwagę. Był to Łukasz Żygadło i Kuba Błaszczykowski.
-Patrz, kto idzie w naszą stronę!-jęknęłam do Nikoli.
-To Żygadło i Błaszczykowski! Choć poprosimy o autografy i wracamy do domu. -powiedziała Nikola
Po chwili stałyśmy już koło sportowców.
-Dzień dobry.-rzuciłam grzecznie.
-Dzień dobry- odpowiedzieli
-Czy możemy prosić o autografy?-spytała grzecznie Nikola.
-Oczywiście.-odpowiedzieli w tym samym momencie.
Dostałyśmy autografy i miałyśmy już odchodzić, ale Łukasz nas zatrzymał.
_________________________________________________________________________________Jeśli Wam się spodobało zapraszam na pierwszy rozdział już wkrótce:)
Zostawcie swoje opinie pod postem:)
Serdecznie pozdrawiam Jotkaa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz